"To Tylko Zły Sen"
— ಹಾಡಿದ್ದಾರೆ Włodi , Paluch , Miuosh
"To Tylko Zły Sen" ಎಂಬುದು ರೆಕಾರ್ಡ್ ಲೇಬಲ್ನ ಅಧಿಕೃತ ಚಾನೆಲ್ನಲ್ಲಿ 08 ನವೆಂಬರ್ 2022 ಬಿಡುಗಡೆಯಾದ ಹೊಳಪು ಕೊಡು ಹಾಡು - "Włodi & Paluch & Miuosh". "To Tylko Zły Sen" ಕುರಿತು ವಿಶೇಷ ಮಾಹಿತಿಯನ್ನು ಅನ್ವೇಷಿಸಿ. ಹಾಡಿನ ಸಾಹಿತ್ಯ To Tylko Zły Sen, ಅನುವಾದಗಳು ಮತ್ತು ಹಾಡಿನ ಸಂಗತಿಗಳನ್ನು ಹುಡುಕಿ. ಗಳಿಕೆಗಳು ಮತ್ತು ನಿವ್ವಳ ಮೌಲ್ಯವನ್ನು ಪ್ರಾಯೋಜಕತ್ವಗಳು ಮತ್ತು ಇತರ ಮೂಲಗಳಿಂದ ಅಂತರ್ಜಾಲದಲ್ಲಿ ಕಂಡುಬರುವ ಮಾಹಿತಿಯ ಪ್ರಕಾರ ಸಂಗ್ರಹಿಸಲಾಗುತ್ತದೆ. ಸಂಕಲಿಸಿದ ಸಂಗೀತ ಚಾರ್ಟ್ಗಳಲ್ಲಿ "To Tylko Zły Sen" ಹಾಡು ಎಷ್ಟು ಬಾರಿ ಕಾಣಿಸಿಕೊಂಡಿದೆ? "To Tylko Zły Sen" ಒಂದು ಪ್ರಸಿದ್ಧ ಸಂಗೀತ ವೀಡಿಯೋ ಆಗಿದ್ದು, ಇದು ಜನಪ್ರಿಯ ಟಾಪ್ ಚಾರ್ಟ್ಗಳಲ್ಲಿ ಸ್ಥಾನ ಪಡೆದಿದೆ, ಉದಾಹರಣೆಗೆ ಟಾಪ್ 100 ಪೋಲೆಂಡ್ ಹಾಡುಗಳು, ಟಾಪ್ 40 ಹೊಳಪು ಕೊಡು ಹಾಡುಗಳು ಮತ್ತು ಹೆಚ್ಚಿನವು.
|
Download New Songs
Listen & stream |
|

"To Tylko Zły Sen" ಸತ್ಯಗಳು
"To Tylko Zły Sen" YouTube ನಲ್ಲಿ 10.9K ಒಟ್ಟು ವೀಕ್ಷಣೆಗಳು ಮತ್ತು 651 ಇಷ್ಟಗಳನ್ನು ತಲುಪಿದೆ.
ಹಾಡನ್ನು 08/11/2022 ರಂದು ಸಲ್ಲಿಸಲಾಗಿದೆ ಮತ್ತು 0 ವಾರಗಳನ್ನು ಚಾರ್ಟ್ಗಳಲ್ಲಿ ಕಳೆದಿದೆ.
ಸಂಗೀತ ವೀಡಿಯೊದ ಮೂಲ ಹೆಸರು "MIUOSH FT. WŁODI, PALUCH - TO TYLKO ZŁY SEN | BRAKE BLEND".
"To Tylko Zły Sen" ಅನ್ನು Youtube ನಲ್ಲಿ 08/11/2022 19:01:32 ನಲ್ಲಿ ಪ್ರಕಟಿಸಲಾಗಿದೆ.
"To Tylko Zły Sen" ಸಾಹಿತ್ಯ, ಸಂಯೋಜಕರು, ರೆಕಾರ್ಡ್ ಲೇಬಲ್
~ Poczułem na szyi jej głos delikatny Jak len,
to był tylko zły
BraKe na ig:
#Miuosh #Włodi #Paluch #Anioły
tekst:
[Zwrotka 1: Miuosh: Anioły]
Tu za rogiem kupisz wszystko albo zarobisz kosę
Zagłębie marnych istot nie pogodzonych z losem
To pan jest beletrystą Bóg mówi jego głosem
Nie chcesz widzieć, to idź stąd nawet Cię sam wyniosę
Tu pośród martwych dusz kurz opada wiele wolniej
Co rano trzeba wstać, a co wieczór zapomnieć
Ty znów się wyrwać chcesz już blisko masz i wiesz
Że tym razem uda się coś łapię cię i w dół ciągnie
A kiedy zajdzie słońce i skończy błyszczeć
Ołów na ziemi przekleństw i upadłych aniołów
Chłodny wiatr westchnień i pustki oczodołów
Znów zagwiżdże przez okna sczerniałe od popiołu
Ty połóż się przestań wierzyć spróbuj zasnąć
Bo wiara i nadzieja częściej niż latarnie gasną
Przyszłość tutaj to nieaktualne hasło
W miejscu gdzie każdy krwawi swoją pasją
[Refren]
Znowu otworzyłem oczy i w gęstą lepką czerń
Ze łzami w oczach i ledwo łapiąc tlen
Plując potem krzyczałem że wiem
Jakby dzień po tej nocy miał być ostatnim dniem
Znowu otworzyłem oczy i w gęstą lepką czerń
Plując potem krzyczałem że wiem
Poczułem na szyi jej głos delikatny
Jak len to był tylko zły sen
[Zwrotka 2: Włodi: Stąd Do Wieczności]
Ufam, że żyje się raz, raz na zawsze
Mam czas, stać mnie, by stać i patrzeć
Jak blednie, gaśnie żar ideałów
Mimo to nadal trwać przy nich bez żalu
Wczorajsze marzenia to dzisiejsza rzeczywistość
Studio, scena, jestem naprawdę blisko
Tak pewny siebie, lepiej zachowaj odstęp
Plecy mam mocne, ale cierpną od pochlebstw
Ucieczka z więzienia, ego, nowy etap
Wieczność stoi pod bramą, cierpliwie czeka
Ona jest damą, nie puszcza się z każdym
Dla niej oprawiam słowa w ramy wyobraźni
Gdy męczy, drażni to, co tymczasowe
Wyglądam jakbym nosił dym na sobie
Nie będę losu prosił o kredyt na farta
Zaciskam zęby, droga do niej to walka
[Refren]
Znowu otworzyłem oczy i w gęstą lepką czerń
Ze łzami w oczach i ledwo łapiąc tlen
Plując potem krzyczałem że wiem
Jakby dzień po tej nocy miał być ostatnim dniem
Znowu otworzyłem oczy i w gęstą lepką czerń
Plując potem krzyczałem że wiem
Poczułem na szyi jej głos delikatny
Jak len to był tylko zły sen
[Zwrotka 3: Paluch: Przystanek Ziemia]
Biznesmeni w koloratkach zepsuci do bólu
Mają garba od złotych krzyży za pieniądze ludu
Z dala od podatków i od świata brudu
Kościół modli się o Ciebie, żebyś dołączył do klubu
Biedni wierni razem pod złotą kopułą
W podzięce za życie łzami marmury brudzą
Każdy z nich jest swego pana wiernym sługą
Rzemieślnicy życia, dla nich wiara jest sztuką
Co jest nauką, a co narzędziem władzy
Czy kościół to dom Boży, czy tylko zakład pracy
Czy robią to dla Ciebie, czy dla pieniędzy na tacy
Każdy z nich bez namysłu to wytłumaczy
Otwórz oczy, słuchaj ze zrozumieniem
Żyjemy w takim świecie, gdzie zepsucie jest wszędzie
Kościół to ludzie, i ludzie płacą mu pensję
Ja nadal wierzę w Boga, nie w ludzi dobre intencje
[Refren]
Znowu otworzyłem oczy i w gęstą lepką czerń
Ze łzami w oczach i ledwo łapiąc tlen
Plując potem krzyczałem że wiem
Jakby dzień po tej nocy miał być ostatnim dniem
Znowu otworzyłem oczy i w gęstą lepką czerń
Plując potem krzyczałem że wiem
Poczułem na szyi jej głos delikatny
Jak len to był tylko zły sen